Jak zachęcić gości do podróżowania czyli rozważania postapokaliptyczne * HoteLike - marketingowe rozwiązania dla hoteli i restauracji Skip to main content

Jak zachęcić gości do podróżowania czyli rozważania postapokaliptyczne

Jak zachęcić gości do podróżowania czyli rozważania postapokaliptyczne

Stało się. 4 maja, po prawie dwóch miesiącach mamy zgodę na ponowne otwarcie miejsc noclegowych w tym hoteli. Nastroje wśród hotelarzy jednak dość sceptyczne. Czego się obawiamy? Przede wszystkim tego, że nie będzie dla kogo tych hoteli otwierać…

 

Zacznijmy od faktów na dzień 29 kwietnia 2020, czyli przeanalizujmy zalecenia Ministerstwa Rozwoju i Głównego Inspektora Sanitarnego:

 

  • trzymamy dystans między pracownikami oraz gośćmi – 2 m
  • dezynfekujemy ręce, umożliwiamy to też gościom
  • dezynfekujemy powierzchnie często dotykane (w tym telefony, klawiatury)
  • wietrzymy pomieszczenia często
  • unikamy spotkań wewnętrznych, a posiłki pracowników organizujemy w różnych godzinach
  • szykujemy procedury na wypadek stwierdzenia zakażenia u pracownika/gościa
  • przygotowujemy miejsce izolacji dla osób podejrzanych o zakażenie

 

Obostrzenia:

  • na terenie obiektu mogą przebywać wyłącznie goście zakwaterowani w hotelu oraz pracownicy
  • ograniczenie dotyczące ilości gości w obiekcie: „liczba pokoi razy dwie osoby”
  • wyłączenie z użytkowania pomieszczeń takich jak: wspólne sale telewizyjne, pokoje/sale zabaw dla dzieci, baseny, sauny, dyskoteki oraz innych, w których mogą tworzyć się skupiska ludzi. Możliwość udostępnienia ww przestrzeni na wyłączność gościom wspólnie zakwaterowanym
  • reżim sanitarny dotyczący podawania posiłków – brak posiłków w formie bufetów, możliwość serwowania posiłków tylko dla gości hotelu w przestrzeni restauracji pod warunkiem zachowania minimum 2 m odległości między osobami spożywającymi posiłek
  • zakaz używania hotelowych suszarek nadmuchowych w łazienkach w pokojach

 

Możliwości:

  • przyjmowanie gości turystycznych i biznesowych z niewielkimi ograniczeniami ilościowymi (liczba pokoi x 2)
  • serwowanie posiłków w restauracji z zachowaniem reżimu sanitarnego
  • wynajmowanie sal konferencyjnych z zachowaniem dystansu między uczestnikami 2 m
  • wynajmowanie na wyłączność grupom zakwaterowanym wspólnie (zorganizowanym) sal, dyskotek

Dostaliśmy możliwość aby zacząć funkcjonować. Na razie w ograniczonym zakresie, dlatego część obiektów nie zdecyduje się na ponowne otwarcie swoich drzwi. Zdecydowanie najtrudniej mają na tym etapie obiekty resortowe, które dziś żyją z wyjazdów rodzinnych pełnych atrakcji typu pokoje zabaw dla dzieci czy baseny. I nie zdziwię się jeśli te obiekty pozostaną dalej zamknięte, przynajmniej do zluzowania kolejnych obostrzeń.

[EDIT 3.05.2020]

Niestety w dniu wczorajszym pojawiło się Rozporządzenie Rady Ministrów, które zmienia diametralnie sytuację.

§ 7. 1. Do odwołania ustanawia się czasowe ograniczenie: 1) prowadzenia przez przedsiębiorców w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców oraz przez inne podmioty działalności:

a) polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stołach lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych na miejscu (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 56.10.A), z wyłączeniem realizacji usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos lub jej przygotowywaniu i dostarczaniu oraz działalności restauracyjnej lub barowej prowadzonej w środkach transportu, wykonywanej przez oddzielne jednostki,

b) związanej z organizacją, promocją lub zarządzaniem imprezami, takimi jak targi, wystawy, kongresy, konferencje, spotkania, włączając działalności polegające na zarządzaniu i dostarczaniu pracowników do obsługi terenów i obiektów, w których te imprezy mają miejsce (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 82.30.Z),

Te dwa zapisy anulują niestety każde napisane tu słowo związane z restauracjami i małymi spotkaniami biznesowymi. Musimy niestety poczekać na kolejny etap odmrażania gospodarki.

Czy goście będą chcieli podróżować?

Optymistyczne twarde dane przedstawił nam dziś chociażby Wojtek Sroka z hotelanalytics.pl

 

Z pewnością ten sezon będzie trudny. Brak gości zagranicznych (nawet jeśli otworzą granice, goście mogą być przekonywani w swoich krajach do wspierania własnej gospodarki, tak jak to ma miejsce w Polsce), uszczuplenie naszych portfeli, wykorzystane urlopy itp. Ale jest sporo gości, którzy mają już tak serdecznie dość #zostanwdomu, że możemy liczyć na jakiś ruch. W Messengerach moich Klientów (którym obsługujemy Facebooka) aż roi się od pytań o majówkę i inne podobne terminy. Pamiętajmy, że dopóki dzieci siedzą w domach, a rodzice są na home office, mogą przemieszczać się z nimi swobodnie po całym kraju. Dla wielu z nas ważna będzie zmiana otoczenia, wyjście poza cztery domowe ściany. Zadbajcie o super szybkie wi-fi 🙂

Biznesowe grupki

Dodatkowo, jak wskazuję wyżej, otwieramy się na spotkania biznesowe. Te mniejsze, ale jednak. Warto wrócić do organizatorów szkoleń czy małych spotkań biznesowych za zapytaniem czy nie chcieliby zorganizować ponownie spotkania. Sama jestem organizatorką takiego małego spotkania – mojego szkolenia otwartego „Social Media Marketing w Branży Turystycznej” w Sopocie i wiem, że organizatorom jest dziś ciężko podjąć decyzję czy robić już spotkanie czy jeszcze się wstrzymać.

Boimy się reakcji Uczestników. Strach opanował nas na dobre. Ale wychodzę z założenia, że nie możemy przez najbliższe dwa lata unikać wszystkiego. Skoro możemy iść do galerii handlowej, gdzie spotkamy dziesiątki obcych nam ludzi, to dlaczego nie możemy usiąść w jednej sali konferencyjnej w maseczkach i w odległości 2 m od siebie i odbyć szkolenie, na którym nam zależy? Dlatego Uczestnicy mojego szkolenia, mogą liczyć w najbliższej przyszłości na wiadomość, że spotykamy się na początku czerwca aby nauczyć się dobrze robić marketing w mediach społecznościowych. Dla tych, którzy będą się obawiać spotkania face to face, szykuję też wersję online 🙂

Jak więc zachęcić organizatorów?

Mam nadzieję, że takich jak ja będzie więcej i nagle rynek zacznie oglądać się na siebie. Skoro jeden czy drugi może zrobić szkolenie, to ja też mogę. Trzeba pokazywać organizatorom, że już można. Że inni już wracają. Trzeba z nimi rozmawiać, aby oni zechcieli rozmawiać z uczestnikami swoich spotkań o powrocie do normalności.

Dużym wyzwaniem jest opieka nad dziećmi. Jeśli dzieci uczestników spotkań muszą siedzieć w domach, nie ma za bardzo kto się nimi zająć, uczestnicy mają związane ręce. Dlatego czekamy z niecierpliwością na otwarcie przedszkoli, żłobków i szkół dla klas 1-3. Oby w czerwcu to już nastąpiło.

Jak zachęcić gości turystycznych?

Przede wszystkim warto pokazać, że jesteśmy już otwarci. Do tego przydadzą nam się social media i kampanie reklamowe na Facebooku czy Instagramie. Dodatkowo warto odwołać się do obecnych emocji gości. A są nimi:

  • strach o własne bezpieczeństwo
  • ale też totalne znużenie, a wręcz wykończenie psychiczne związane z siedzeniem w domu
  • ogromny stres związany z połączenia pracy i opieki nad dziećmi oraz uczenie ich w ramach domowej szkoły
  • wielka tęsknota za podróżowaniem
  • wielka wiosenna radość związana z coraz ładniejszą pogodą i chęć skorzystania z tego dobrodziejstwa
  • frustracja związana z brakiem aktywności fizycznej

Czy masz w swojej ofercie „painkillers” na te negatywne emocje i rozwiązania na te pozytywne? Masz! Musisz je tylko zdiagnozować w swojej grupie docelowej i odpowiednio zakomunikować. Musisz zmienić teraz nieco swoje Unique Seling Points. Nimi dziś nie są basen czy pokoik zabaw. Dziś liczą się jak nigdy potrzeby naszych gości takie jak wolność, relaks psychiczny, aktywność fizyczna, świeże powietrze, piękne krajobrazy, natura, morze, góry i… bezpieczeństwo (ale nie tylko – nie zarzucajmy gości informacjami tylko o tym, co robimy aby było u nas bezpiecznie – to jest już wymóg, więc goście będą wiedzieli, że tak być musi. Poza tym mówienie tak dużo o dezynfekcjach, ozonowaniu i dystansie, zabija jednak nieco ten przyjemny stan umysłu związany z podróżowaniem).

Czas na direct booking!

Nie ma lepszego czasu aby nauczyć też gości, że warto zarezerwować nas bezpośrednio. Narodowe pospolite ruszenie związane z promowaniem polskiego biznesu, polskiej turystyki powinno pomóc nam wypromować akcję #rezerwujębezpośrednio. Stworzyłam 1,5 m-ca temu grupę Ruszam w Polskę. Propaguję w niej wypoczynek w Polsce. Zapraszajcie do niej swoich gości. Pokazujcie tam siebie. Promujcie tam direct booking.

Nie obniżaj ceny, ale daj gościowi coś więcej

Przy każdej rezerwacji powyżej 1000 zł, gość otrzymuje voucher na pobyt na 1 dobę w przyszłości. Upieczesz kilka pieczeni na jednym ogniu – oferta obowiązuje wyłącznie przy rezerwacjach bezpośrednich, a więc promujesz direct booking. Dodatkowo bez obniżania ceny masz jednak jakiś wabik.

Najważniejsze jednak to dotrzeć z tą informacją do gości. Korzystaj z reklam na Facebooku i w Google. Prof. Magdalena Kachniewska przy okazji naszego HorecaBC Live o Marketingu w Kryzysie, wspomniała o badaniach, które mówią, że o 40% wzrósł ruch w mediach społecznościowych w czasie pandemii. To oczywiste. Z nudów scrollujemy Facebooka, Instagrama, LinkedIna, Twittera i inne media. Pokaż się tam!

Do optymistów świat należy!

Wiem, że jesteście podzieleni nastrojami. Wiem, że wielu z Was nie zgadza się z moim optymistycznym patrzeniem w przyszłość. Ja jestem urodzoną fighterką. Nigdy się nie poddaję. Nigdy nie marudzę, że mam źle i nie akceptuję marudzenia innych. Zamiast narzekania i tworzenia problemów, szukam rozwiązań. Nie lubię malkontenctwa. Nie lubię też wyolbrzymiania problemów (i uważam, że media i politycy wyolbrzymiły tak koronawirusa, że paniki z nim związanej nie da się teraz zahamować). Wierzę, że świat jest podzielony na tych, którzy boją się koronawirusa jak ognia i na tych, którzy chcą wrócić do normalności i żyć z ryzykiem zakażenia. To ludzie, którzy wierzą, że mają silne organizmy i to, że koronawirus ich zaatakuje nie oznacza, że będą chorzy. Ich silny organizm go po prostu zwalczy. Mam w bliskim otoczeniu osoby, które właśnie przechodzą zakażenie nie mając absolutnie żadnych objawów. Dowiedziały się totalnie przypadkiem.

I na osoby z tej drugiej grupy musicie liczyć Wy, drodzy hotelarze 🙂

Jeśli myślisz, że moje postapokaliptyczne rozważania mogą się przydać komuś jeszcze, podziel się tym artykułem ze znajomymi w mediach społecznościowych. Jeśli masz ochotę na więcej nowych informacji od Hotelike, zapisz się na nasz newsletter. W podziękowaniu za zapis, otrzymasz dostęp do Skarbnicy przydatnych szablonów, które ułatwią Ci pracę.

Pozdrawiam optymistycznie!

Ania

You may also like

Jak sprzedawać więcej eventów?

Do napisania dzisiejszego artykułu zainspirowały mnie liczne rozmowy z hotelarzami i powtarzający się jak mantra...

Hotelowy Newsletter – 9 kroków do sukcesu

Newslettery z ofertami są jak akwizytorzy - każda firma chce aby dla nich sprzedawali, ale...

8 sposobów na marketingowe wykorzystanie sezonu letniego

Sezon letni dla hoteli i restauracji w całej Polsce (no może oprócz Warszawy) to skomasowany...

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*